Tradycyjnie, gdy fale Triduum Paschalnego wyrzuciły na brzeg mnie, jednego ze sterników Łodzi Kościoła, w świętym czasie Oktawy Wielkanocnej, wkładam do butelki i wrzucam w odmęty wzburzonego morza współczesności wspaniałą wiadomość, iż maleńka radość z kolorowej pisanki jest siostrzyczką wielkiej radości, jaką odnajduję w fakcie pustego grobu: Jezus to nie piękny humanista, lecz Pan życia i śmierci…
Wyrusz, życzę z serca, na drugą stronę Wielkiej Nocy, na drugą stronę Wielkiej Wody, gdzie śpiewają „Alleluja!”
ks. Andrzej Jaskuła, kpt.
PS
Zapraszam latem na wody Adriatyku do naszej zamorskiej bazy!